RMF FM Moskwa

Andrzej Zaucha, były korespondent RMF FM w Moskwie

Początki

Za początek działalności placówki stałego korespondenta RMF FM w Moskwie należy uznać 1997 r. Wcześniej RMF FM współpracował z różnymi pracującymi w Rosji polskimi dziennikarzami, którzy przez telefon relacjonowali dla stacji najważniejsze wydarzenia. Jednak rola Rosji w polskiej polityce zagranicznej, trudna i skomplikowana polsko-rosyjska historia, a także niepewność, w jakim kierunku podążą zmiany w tym kraju, nie pozostawiały wyboru i na Kopcu Kościuszki - praktycznie od początku działalności stacji - zakładano, że radio powinno posiadać własnego korespondenta w Moskwie. W 1997 r. wysłannikiem został Andrzej Zaucha, wcześniej dziennikarz „Gazety Wyborczej”. Od listopada 2007 r. korespondentem RMF FM jest Przemysław Marzec.

Siedziba biura

Pierwsze biuro RMF FM mieściło się przy ulicy Krutyckij Wał we wschodnio-południowym okręgu Moskwy. Obecne - przy stacji metra Akademiczeskaja w okręgu południowo-zachodnim. Znajduje się ono po za tzw. kolcem, czyli ścisłym centrum Moskwy, ale dojazd metrem na Kreml nie zabiera więcej niż 20 minut. Niestety tak szybko można w Moskwie dojechać w niewiele miejsc. Rosyjska stolica to olbrzymia metropolia. Według ostatnich szacunków Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Moskwie i w podmiejskich rejonach żyje około 20 milionów ludzi. Stąd ogromne problemy komunikacyjne. Bywa tak, że dziennikarz na konferencję prasową bądź na spotkanie z rozmówcą jedzie półtorej godziny w jedną stronę, tyle mniej więcej czasu potrzebuje samolot na dotarcie z Moskwy do Warszawy.

Technika

Moskiewskie biuro RMF FM wyposażone jest w stałe łącze cyfrowe ISDN umożliwiające „łączenia na żywo”. To najważniejszy środek łączności, dzięki któremu korespondent może w dowolnej chwili pojawić się na antenie. Przez pierwsze lata działalności biura RMF FM w Moskwie nawet dostęp do Internetu był sporym wyzwaniem.
Moskwa

Codzienna praca korespondenta

RMF FM nie ogranicza się do relacjonowania wydarzeń tylko z Moskwy. Na antenie stacji pojawiały się korespondencje i reportaże z ogarniętej wojną Czeczeni i Gruzji, czy zza kręgu polarnego albo Dalekiego Wschodu. Korespondenci RMF FM w Moskwie relacjonowali przez ostatnie 12 lat wszystkie najważniejsze wydarzenia.

Każdego dnia korespondent RMF FM musi przeczytać kilkanaście tytułów rosyjskiej prasy, musi na bieżąco śledzić kanały telewizyjne i bardzo liczne internetowe portale informacyjne. Selekcja i wybór tematów ma niebagatelne znaczenie. Codziennie, tylko w Moskwie, odbywa się kilkadziesiąt konferencji prasowych. Nieocenionym źródłem informacji są więc rosyjscy koledzy „po fachu”.

Misje specjalne

W Rosji kontakty osobiste mają wyjątkowe znaczenie, dzięki nim można załatwić „sprawy niemożliwe”. Ilustracją może być sprawa porwania w Dagestanie profesor Zofii Fiszer-Malanowskiej i docent Ewy Marchwińskiej–Wyrwał. Polki w 1999 r., tuż przed wybuchem drugiej wojny czeczeńskiej w czasie pobytu w Dagestanie wpadły w ręce czeczeńskiej rodziny Ahmadowów. Żądano za nie okupu, przez parę miesięcy polska dyplomacja bezskutecznie walczyła o ich uwolnienie. Korespondent RMF FM kontaktując się z pośrednikiem porywaczy doprowadził do nawiązania telefonicznego kontaktu z porwanymi. Dopóki nie zadzwoniły w grudniu z telefonu satelitarnego do RMF FM, nie było dowodu, że żyją. Rozmowa porwanych z RMF FM zmusiła polskie służby do bardziej aktywnych działań i w rezultacie w marcu 2000 r. obie kobiety zostały uwolnione.
Andrzej Zaucha rozmawia z Garou

Specyfika pracy, czyli to co różni pracę w Rosji od innych krajów

Korespondentem w Federacji Rosyjskiej może być jedynie dziennikarz akredytowany przy rosyjskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Procedura akredytacji trwa dwa miesiące i tylko po jej pomyślnym przejściu polski dziennikarz otrzymuje legitymację korespondenta, w paszporcie wizę uprawniającą do wielokrotnego przekraczania granicy i przez rok może pracować w Rosji. Po upływie roku należy uzyskać przedłużenie akredytacji. Obowiązująca procedura uniemożliwia dziennikarskie wyjazdy do Rosji ad hoc. W Moskwie oficjalnie akredytowanych jest 336 zagranicznych korespondentów.

Zagraniczny dziennikarz na stałe pracujący w Rosji musi również zarejestrować tzw. korpunkt, czyli punkt pracy korespondenta. Z reguły jest to mieszkanie, w którym dziennikarz równocześnie mieszka. Bez rejestracji korpunktu nie można zlecić wykonania niezbędnej w Rosji okrągłej pieczątki i nie można uzyskać „registracji”, czyli meldunku. Rosja to kraj „tysięcy przepisów i tysięcy dokumentów” niezbędnych do załatwienia jakiejkolwiek sprawy. Zlekceważenie czegokolwiek może mieć dla korespondenta nieprzyjemne konsekwencje.

Filmy

Przemysław Marzec: Od Rosji boli mnie głowa
Przemysław Marzec: Samotność korespondenta
Andrzej Zaucha: Putin zadzwonił pierwszy
Andrzej Zaucha: Dubrowka
Andrzej Zaucha: Na drodze Grozny-Osetia
Andrzej Zaucha: Kup mi rakietę
Andrzej Zaucha: Czy masz zamiar zacząć dzisiaj pracować?
Andrzej Zaucha: Naciśnij na polski rząd





Oddziały

Jeśli posiadasz ciekawe materiały (zdjęcia, filmy, teksty) związane z historią RMF FM, prześlij je do nas.